Jak informuje policja, do odkrycia w jednym z łódzkich bloków doszło we wtorek, 25 czerwca. Funkcjonariusze udali się do mieszkania na ul. Górnej. "Właściciel był bardzo zaskoczony wizytą stróżów prawa i w pierwszej chwili nie chciał ich wpuścić do mieszkania. Jak się okazało, chciał w ten sposób ukryć nielegalną plantację. Jednak policjanci już na klatce schodowej poczuli silną woń marihuany" - czytamy na stronie łódzkiej policji.Podczas przeszukania pomieszczeń policjanci znaleźli na balkonie 11 krzaków konopi indyjskich, które rosły wśród warzyw i kwiatów.Według relacji policji, mężczyzna cały czas udawał zaskoczonego. Utrzymywał, że krzaki nie są jego. Tłumaczył, że nasiona mogły przynieść na balkon... ptaki. Funkcjonariusze zabezpieczyli też w mieszkaniu specjalny namiot do uprawy marihuany, lampy i wentylatory. 39-latkowi z Łodzi grozi kara trzech lat pozbawienia wolności.