"Marsz Polonia" to powieść Jerzego Pilcha z 2008 roku. Akcja rozgrywa się na balu u niejakiego Bezetznego - słynnego rozpustnika i prześmiewcy, łączącego w sobie cechy Wolanda z "Mistrza i Małgorzaty" i Jerzego Urbana. Wśród gości są historyczne, ale i współczesne postaci z kręgów polityki, biznesu i kultury: rozczarowany opozycjonista z PRL-u, esbecy i duch Czesława Miłosza. Bawią się, a jednocześnie zaciekle spierają o patriotyczne pryncypia. Jerzy Pilch w sposób częściowo prześmiewczy, ale także wizjonerski przedstawia Polaków, którzy od wieków nie mogą dojść ze sobą do zgody. "Miałem w planie napisanie prostej historii, nieoczekiwanie jednak wykroczyła ona poza ramy mojego domu na Hożej i przeniosła się na bankiet w dworku pod Warszawą, gdzie galeria metaforycznych postaci toczy szalony spór o Polskę" - opowiadał pisarz na spotkaniu z czytelnikami po ukazaniu się powieści. Spektakl na deskach łódzkiego teatru wyreżyserował Jacek Głomb, na co dzień dyrektor legnickiego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej. Adaptacji powieści dokonał Robert Urbański, scenografię przygotowała Małgorzata Bulanda, a muzykę - Bartek Straburzyński. W przedstawieniu grają m.in. Marta Górecka, Mirosław Henke, Andrzej Jakubas, Jakub Kotyński, Janusz Kubicki, Aleksandra Listwan, Artur Majewski i Barbara Połomska.