Jak poinformował rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania, akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Łodzi. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, jego konkubinie - do 5 więzienia. O śmierci dziewczynki śledczy zostali poinformowani pod koniec września ubiegłego roku. W wyniku przeprowadzonych oględzin, a następnie sekcji zwłok, u dziecka stwierdzono liczne krwiaki głowy, a także powstałe w różnym czasie sińce oraz gojące się złamania sześciu żeber. Jak ustalono, przez kilka dni przed śmiercią dziewczynka była ofiarą przemocy ze strony ojca. Zmarła na skutek obrażeń głowy. Dziewczynka urodziła się w lipcu 2013 roku. Jej rodzice pozostawali w konkubinacie. Zamieszkiwali razem przy ulicy Rewolucji 1905 roku. Matka nie pracowała, ojciec poszukiwał pracy. Od początku września między rodzicami dziecka zaczęło dochodzić do kłótni, których powodem była poprzednia dziewczyna oskarżonego, a także zła sytuacja finansowa. Według śledczych co najmniej od 20 września ub. r. oskarżony wielokrotnie uderzał córkę otwartą ręką i pięścią w głowę oraz w inne części ciała. Uderzał też jej głową o elementy łóżka i łóżeczka. Powodem agresji miało być zdenerwowanie potęgowane płaczem dziecka. Matka dziewczynki widziała zewnętrzne obrażenia, jednak nie zagwarantowała dziecku pomocy medycznej. W śledztwie oskarżony przyznał˙się˙do winy. Jak mówił, uderzając dziewczynkę, zdawał˙sobie sprawę˙z tego, że może jej zrobić˙krzywdę. Matka nie przyznała się do zarzutu.