Chodzi o sprzedaż budynku Próchnika. Najpierw kupiła go firma Infolex, a miesiąc później ten sam biurowiec za dwukrotnie większą kwotę kupił ZUS. Sąd wciąż nie może rozpocząć procesu, bo czeka na akt oskarżenia dotyczących dwójki urzędników w centrali ZUS, związanych z tą aferą. Akt wpłynie do sądu dopiero w najbliższy piątek. Wtedy też sąd zdecyduje, czy obydwie sprawy będzie rozpatrywać łącznie czy oddzielnie. Dziś sąd podjął jedną decyzję - przedłużył areszt tymczasowy byłemu dyrektorowi łódzkiego ZUS do 15 kwietnia. Jego obrońca zamierza złożyć na tę decyzję zażalenie. Beata Lubecka