Łódź: Niemowlę z pękniętą czaszką trafiło do szpitala
Dwumiesięczny chłopiec z pękniętą czaszką i licznymi siniakami trafił do jednego ze szpitali w Łodzi. Stan niemowlęcia jest bardzo ciężki. Rodzice zostali zatrzymani - informuje TVN24.
Chłopiec trafił do szpitala w nocy z soboty na niedzielę. Przywieźli go rodzice. U niemowlęcia stwierdzono pęknięcie podstawy czaszki i rozległe siniaki na innych częściach ciała.
Rodzice tłumaczyli, że dziecko spadło z wersalki. Lekarz nie uwierzył w wyjaśnienia i powiadomił policję.
W mieszkaniu znaleziono ślady krwi. Sprawą zajmuje się prokuratura w Zgierzu.