Administracja nie pozwala na remont albo dobudowanie pomieszczeń, tłumacząc między innymi, że budynki są zabytkowe. Dlatego większość mieszkańców od lat stara się o wykup mieszkań, by móc w nie zainwestować. Miasto - właściciel domów - wciąż rzuca im kłody pod nogi. Ostatnio Wydział Geodezji uznał, że sprzeda domy pod warunkiem, że zgodzą się na to wszystkie mieszkające w poszczególnych domach rodziny. Problem w tym, że niektórych nie stać na wykup: