Komornik zasłania się tajemnicą zawodową. Andrzej Ritmann, rzecznik prasowy Izby Komorniczej w Łodzi wyjaśnia jedynie, że chodziło o zabezpieczenie mienia przed możliwym zniszczeniem. "Dziennik Łódzki" napisał, że zabezpieczenie mienia prowadzone jest na rzecz osoby związanej z muzeum. Jak podała gazeta, urzędnicy połowie września złożyli do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa niewłaściwego zabezpieczenia zabytków. Prokuratura wszczęła postępowanie. "Dziennik Łódzki" pisze również trwających kilka lat o kłopotach finansowych Muzeum Animacji Se-Ma-For. Łódzkiemu magistratowi jest winne prawie 270 tys. zł za czynsz.