Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia. Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Łodzi sędzia Paweł Sydor potwierdził wpłynięcie wniosku do sądu i poinformował, że ma on być rozpatrywany jeszcze w piątek. "Po czwartkowym przesłuchaniu podejrzanego prokurator wystąpił w piątek do sądu o dalsze stosowanie aresztu na okres 3 miesięcy, od daty przejęcia przez stronę polską, 40-letniego obywatela Gruzji Mamuki K. podejrzanego o dokonanie 20 października ubiegłego roku brutalnego zabójstwa Pauliny D." - poinformował Kopania. Podczas trwającego w czwartek kilkunastogodzinnego przesłuchania Mamuka K. potwierdził fakt zabicia kobiety, ale jak mówił "nie chciał tego zrobić". Jednak zdaniem prokuratury zaprzeczają temu stwierdzone rany kłute okolic szyi ofiary i obrażenia wskazujące na jej pobicie. Jak poinformował Kopania wyjaśnienia składane przez Gruzina są bardzo szczegółowe. Obejmują okres, od kiedy podejrzany zauważył rano 20 października ub. roku na ul. Piotrkowskiej swoją przyszłą ofiarę, przez sam moment popełnienia zbrodni, ukrycia zwłok i ucieczkę na Ukrainę. W znacznej części są zgodne ustaleniami śledczych. Są jednak i pewne nieścisłości, które wymagają weryfikacji. Dlatego też, na obecnym etapie prokuratura nie ujawnia bliższych szczegółów. Przyczyną śmierci były rany kłute szyi Zaginięcie 28-letniej Pauliny D. zgłoszono 20 października. Kobieta wyszła z domu poprzedniego dnia, by wieczorem spotkać się ze znajomymi. Ostatni raz była widziana w towarzystwie nieznanego mężczyzny - co zapisały kamery monitoringu - na jednej z łódzkich ulic. Dotychczasowe ustalenia prokuratury wskazują na to, że 28-latka została zamordowana w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi. Na podstawie zabezpieczonych śladów i innych dowodów ustalono, że do zabójstwa doszło 20 października w godzinach przedpołudniowych, a przed godz. 18 zwłoki - po zapakowaniu w torbę i owinięciu w folię - zostały przewiezione do lasku w okolicach Stawów Jana, gdzie odnaleziono je dopiero po sześciu dniach. Sekcja zwłok kobiety wykazała, że przyczyną jej śmierci były rany kłute szyi. Stwierdzono także obrażenia wskazujące na pobicie. Mamuka K. - jako podejrzewany o dokonanie zabójstwa - był od października ub. roku poszukiwany międzynarodowym listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową Łódź-Polesie. Zatrzymano go na początku listopada ub.r. na ulicy w Kijowie. Mężczyzna trafił do Polski we wtorek, w środę został przewieziony do Łodzi.