W czerwcu ubiegłego roku dwaj klienci hipermarketu zostali zatrzymani przez ochronę, przetrzymywani pod kluczem w pomieszczeniu służbowym i obrażani. Ochroniarze sugerowali, że mężczyźni są złodziejami, bo ci nie chcieli poddać się rewizji. Po przeszukaniu przez policjantów okazało się, że są niewinni. Sąd uwierzył wersji poszkodowanych mężczyzn. - Działania pracowników ochrony były działaniami bezprawnymi - uzasadniał wyrok sędzia Marek Kruszewski. Przetrzymywanie w pomieszczeniu służbowym pod kluczem było szczególnie bolesne dla jednego z poszkodowanych, mającego problemy zdrowotne. Choremu mężczyźnie nie pozwolono wyjść do toalety. Dlatego jemu sąd przyznał wyższe odszkodowanie (3 tys. zł). Obaj klienci łódzkiego supermarketu domagali się po 10 tys. złotych dla każdego. Dziś jednak przyznają, że chodziło nie tyle o wysokie odszkodowanie, co o wskazanie winnego. Poszkodowani dostaną ponadto listy z przeprosinami od firmy ochroniarskiej.