W uroczystości towarzyszyła mu jego żona Lidia Zonn - montażystka filmowa, z którą współpracuje przy prawie wszystkich realizacjach. Wzruszony Karabasz powiedział, iż wyróżnienie, które go spotkało, jest również dowodem na to, że dokument, który "był trochę na zapleczu kina", staje się fragmentem kultury filmowej i zaczyna funkcjonować na festiwalach. - Widownia coraz bardziej szanuje dokument jako poważne obserwowanie życia ludzkiego w wielu wymiarach - mówił. Obecny na uroczystości rektor łódzkiej "filmówki" Robert Gliński dodał, iż jest mu miło, że w ten szczególny sposób "można uczcić profesora, który tworzy mit łódzkiej uczelni opartej na wielkich nazwiskach filmu polskiego". - Często cytuję jego słowa, kiedy pada pytanie o sens nauki w szkole filmowej. Odpowiedział wtedy, że chodzi o to, aby zarejestrować kawałek ludzkiego losu, w sposób niepowtarzalny i uczciwy - i to jest dewiza zawodu filmowca - powiedział. Kazimierz Karabasz, jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów filmów dokumentalnych, uznawany jest za twórcę polskiej szkoły dokumentu. Urodził się w 1930 r., a w 1956 ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową w Łodzi. W tym samym roku rozpoczął współpracę z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych przy realizacji Polskiej Kroniki Filmowej. Już najwcześniejsze jego filmy stanowiły prawdziwy przełom w polskim dokumencie. Twórca sięgał po niepopularne dotąd tematy, ukazując dzięki użyciu nowatorskich technik realizacji zupełnie nowy typ bohatera - zwykłego człowieka w jego naturalnym otoczeniu. Karabasz zrealizował ponad 50 filmów dokumentalnych; obecnie współpracuje ze Studiem Filmowym "Kronika", jest wykładowcą łódzkiej szkoły filmowej, autorem poświęconych filmowi dokumentalnemu książek. Jego filmy otrzymały wiele nagród na krajowych i międzynarodowych festiwalach filmów dokumentalnych.