Dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich nawet kilkucentymetrowa różnica nawierzchni to solidny problem. - Z perspektywy wózka inwalidzkiego widzi się dużo więcej, niż my dostrzegamy - przyznaje wiceprezydent Łodzi Agnieszka Nowak. - Dlatego chciałabym, aby realizacja nowych miejskich inwestycji była konsultowana z osobami niepełnosprawnymi, zarówno w fazie projektu, jak i przy odbiorze technicznym - dodała. Z urzędnikami i przedstawicielami miejskich instytucji spotykał się Arkadiusz Aluk - niepełnosprawny łódzki przedsiębiorca, który przedstawił prezentację dotyczącą dostępności osób niepełnosprawnych do - wydawałoby się - udogodnień codziennego życia. Na spotkaniu wyświetlono filmy dokumentujące "walkę" osób na wózkach z miejską infrastrukturą. Z tej perspektywy, z poruszaniem się po mieście, problemów nie brakuje: za wąskie przejścia w pociągach, brak podjazdów w przejściach podziemnych, wysokie krawężniki, czy brak odpowiednich oznaczeń w zastosowanych już udogodnieniach to dla "wózkowców", to bariery nie do przekroczenia. W pewnych przypadkach jednak pomóc może niewielka zmiana przepisów. - Pewne rzeczy można rozwiązać, nie skupiając się na pojedynczym krawężniku - czasami wystarczą zaplanowane działania, albo niewielka modyfikacja lokalnego prawa - przekonuje Arkadiusz Aluk. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Łódź.