Powodem tragedii była studnia. Jan K. od 10 lat spierał się z sąsiadem o prawo do korzystania ze zbiornika. Konflikt narastał aż do maja ubiegłego roku. Wtedy Jan K. zabił sąsiada łomem. Jak powiedziała sędzia, "wina oskarżonego nie budzi wątpliwości". Mimo to zdecydowała się na złagodzenie wymiaru kary ze względu na wiek, stan zdrowia i ograniczoną poczytalność mężczyzny w chwili popełniania przestępstwa. Został bowiem wydany wyrok 6 lat pozbawienia wolności, jednak oskarżonemu zaliczono ponad rok, który spędził w areszcie tymczasowym. Obrońca Jana K. zapowiedział apelacje. Posłuchajcie też relacji łódzkiej reporterki RMF - Darii Grunt: