Sprzedawano rzeczy, które pozostały po opróżnieniu mieszkań po śmierci samotnych Łodzian. Zgodnie z prawem ich majątek przejęło miasto. Największym powodzeniem na licytacji cieszyła się figurka psów, o którą rywalizowało kilka osób. Pod młotek poszedł także telewizor, zabytkowy aparat fotograficzny, ceramika. Słuchaj Faktów RMF.FM