Na listach przodującej w sondażach Platformy Obywatelskiej na pewno znajdziemy nazwiska obecnych posłów i senatorów tej partii - Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, Mirosława Drzewieckiego, Joanny Skrzydlewskiej, Stefana Niesiołowskiego. - O szczegółach jeszcze nie rozmawialiśmy, ale będzie to silna reprezentacja - przekonuje poseł Cezary Grabarczyk, szef PO w Łódzkiem. Od kilku dni łódzki świat polityczny spekuluje, że koniem pociągowym łódzkiej kampanii PO ma być energiczna i elokwentna wiceprezydent Łodzi - Hanna Zdanowska. - Byłaby na pewno mocnym punktem listy - z przekonaniem mówi Cezary Grabarczyk. - Ale tak ważna decyzja nie może zapaść bez dyskusji. I jest jeszcze jeden warunek. Pani Zdanowska musi sama się zgodzić. Co na to Hanna Zdanowska? - Z nikim nie rozmawiałam o moje kandydaturze - mówi. - Dobrze mi tu gdzie jestem, mam jeszcze sporo do zrobienia. Ale wiem, że byłabym wzmocnieniem kampanii i jeśli będzie taka konieczność, zastanowię się nad taką propozycją. Z Rady Miasta do Sejmu Kształtu przyszłych list wyborczych nie dyskutowano jeszcze u głównego przeciwnika PO - w Prawie i Sprawiedliwości. - Decyzje będą podejmować zarząd główny i zarząd okręgowy partii - tłumaczy Sławomir Worach, przewodniczący klubu radnych PiS. Pewne miejsce na listach mają obecni posłowie PiS - Jarosław Jagiełło i Piotr Krzywicki. Wiadomo też, że wśród kandydatów jest aż trzech łódzkich radnych PiS: Sławomir Worach, Jerzy Loba i Krzysztof Piątkowski. Leszek Miller chce Według sondaży spore szanse na status trzeciej siły w przyszłym parlamencie mają Lewica i Demokraci. - Rozmawiamy o miejscach na listach, ale to na razie wstępne rozpoznanie - mówi Krzysztof Makowski, przewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD. - Na listach znajdą się na pewno Sylwester Pawłowski i Elżbieta Jankowska, czyli obecni posłowie SLD. Chęć startu w wyborach zadeklarowali też łódzcy radni - Witold Rosset i Maciej Rakowski z SdPl. W kuluarowych rozmowach padają też nazwiska ludzi z parlamentarną przeszłością: byłej senator SLD Zdzisławy Janowskiej i... byłego premiera Leszka Millera. To ostatnia kandydatura budzi najwięcej emocji. - Leszek Miller wyraził zainteresowanie kandydowaniem z list LiD. Ale rekomendację uzyska tylko wtedy, gdy zgodzą się na to wszystkie cztery podmioty tworzące ugrupowanie - mówi Krzysztof Makowski. - Osobiście uważam, że trzeba mu dać szansę poddania się pod osąd wyborców. A co z samym szefem łódzkiego SLD, który zajął wysokie trzecie miejsce w wyborach na prezydenta Łodzi. - Nie będę kandydował - deklaruje Makowski. - Wolę skupić się na pracy w samorządzie wojewódzkim i wychowaniu dzieci. Kto pogoni za LiS-em? Na decyzję szefa regionalnego Krzysztofa Sikory, czekają działacze łódzkiej Samoobrony. - Kiedyś o kształcie list decydował Stanisław Łyżwiński. Teraz zrobi to Krzysztof Sikora. Niestety, on nie zna zbyt dobrze działaczy z Łodzi, więc musimy poczekać aż przyjedzie na konsultacje - mówi Paweł Frankowski, kandydat Samoobrony na prezydenta Łodzi. Działacze partii Andrzeja Leppera najczęściej wymieniają dwa nazwiska: właśnie Frankowskiego i byłej radnej, a dziś szefowej łódzkiego PFRON - Lidii Fido. Jeszcze bardziej enigmatycznie wypowiada się Liga Polskich Rodzin, stworzy wspólne listy z partą Andrzeja Leppera jako Liga i Samoobrona. - W regionie będą to na pewno obecni posłowie, czyli ja, Daniel Pawłowiec i Arnold Masin - mówi Mirosław Orzechowski, łódzki poseł LPR. - A co do pozostałych powiem jedynie tyle, że będą to znane nazwiska. Andrzej Adamczewski andrzej.adamczewski@echomiasta.pl