Ekspozycja w pałacu "Czas swobodny - przemiany obyczajowości" jest częścią cyklu "Między rozwagą a romantycznością. Kobieta w początkach nowoczesności". To już trzecia odsłona cyklu, obrazującego życie i rolę kobiety z epoki emancypacji. Wystawa dostępna będzie do 30 sierpnia. Przemiany zachodzące u schyłku "pięknej epoki" dotyczyły także codzienności kobiet. Funkcjonować zaczęły nowe pojęcia - wolnego czasu, rekreacji, rozrywki. Eksponaty zgromadzone w pałacu pozwalają nam prześledzić rozwój różnych zjawisk społecznych, od drugiej połowy XIX wieku po lata 30. XX wieku - uwieńczony na fotografiach, obrazach i w zachowanych przedmiotach. W pierwszej sali oglądać możemy rzeczywisty "początek nowoczesności" - pamiątki z końca "belle epoque". Znajdziemy tu autentyczne domowe akcesoria, urozmaicające kobietom wolny czas - przybory do robót ręcznych i haftu, obrazy ukazujące kobiety przy robótkach, podczas spacerów i zabaw ogrodowych. Seria zdjęć poświęcona jest modnym wówczas letniskom. Kolejne sale odsłaniają późniejsze pomysły na wolny czas m.in. sport, który kobiety uprawiały już od końca XIX wieku. Są tu pierwsze narty wraz ze strojem i butami, kostiumy kąpielowe plażowiczek z lat 30., zdjęcia i portrety sportsmenek. Zaciekawić może portret Władysławy Kostak, pierwszej laureatki tytułu Miss Polonia (1929), pędzla Wacława Dygmańskiego. Sportretował on Kostakównę w stroju narciarskim. Część ekspozycji dotyczy miejskich rozrywek kawiarni i kina. Widzimy tu plakaty z przedwojennych filmów i zdjęcia ówczesnych gwiazd. Pałac Herbsta warto zwiedzać nie tylko przy okazji bieżących wystaw. Spacer po wnętrzach pałacu przenosi w świat XIX wieku, eksponując dla zwiedzających pokoje z pełnym umeblowaniem z epoki. Pałac jest też skarbnicą dzieł sztuki dawnej - polskiej i zagranicznej. Ci, którzy dotąd nie widzieli imponującej kolekcji mogą już dziś (20 sierpnia) wybrać się na zwiedzanie. To właśnie posiadłości Herbstów poświęcony jest dzisiejszy "czwartek ze sztuką" , który rozpocznie się o godz. 18. w sali balowej pałacu (ul. Przędzalniana 72). Wstęp jest wolny. W okolicach ul. Przędzalnianej spotkać można też nowych "gości" domów familijnych. W blendach, czyli "ślepych oknach" budynków wystawiono prace z cyklu "Muzy, Lary i Penaty", stworzone przez miejscowych artystów. To cykl akrylowych obrazów na deskach, autorstwa Ewy Starzyk i Michała Wenskiego, twórców z Księżego Młyna, którzy w ten sposób dziękują temu niezwykłemu miejscu za twórczą inspirację. - My tu mieszkamy - Księży Młyn jest dla nas miejscem wyjątkowym i chcemy mu się w ten sposób odwdzięczyć - mówi Ewa Starzyk - Lary i Penaty to duchy opiekuńcze domu i właśnie Księży Młyn chcieliśmy oddać pod taką opiekę. Muzy mają uczynić go miejscem nieustającej inspiracji. Obrazy w blendach sięgają stylistycznie do nurtu low-brow. To amerykański kierunek undergroundowy czerpiący z krzykliwej sztuki ulicy o kresce charakterystycznej dla graffiti, komiksu czy animacji. Zabawne, odcinające się barwnie na tle ciemnoczerwonej cegły portreciki oglądać można do końca września. Artyści mają już jednak pomysły na dalsze projekty. kz Informacja pochodzi z oficjalnej strony UM Łódź.