- Gdy jeszcze pracowałam w Gazecie Lubuskiej pojawiła się taka myśl, aby utrwalić tych ludzi. Jednak dopiero, gdy zmieniłam pracę i w pewnym momencie zaczęło mi brakować pisania, poświęciłam się w całości temu przedsięwzięciu - opowiada autorka. Jak ważne jest ocalenie pamięci, ale tej zwyczajnej, ludzkiej opartej na wspomnieniach bliskich artystów H. Ciepiela przekonała się, gdy zmarł Mieczysław Rzeszewski, znany gorzowski architekt. - Rozmowy z panem Mieczysławem o jego kolegach miałam nagrane, ale nagle okazało się, że część z nich nie jest do odtworzenia. Chciałam się jeszcze raz z nim umówić na wywiad, ale było już za późno - wspomina. Ciekawie napisane reportaże w barwny sposób ukazują życie: Jana Korcza, Andrzeja Gordona, Wiesława Strebejko, Waldemara Kućki, Jerzego Szalbierza, Zdzisława Morawskiego, Bolesława Kowalskiego, Henryki Żbik-Nierubiec, Hieronima Świerczyńskiego, Mieczysława Rzeszewskiego, Michała Puklicza i Ireny Dowgielewicz. - Podziwiam ich wszystkich na równi, przede wszystkim dlatego, że w smutnych czasach PRL-u potrafili żyć kolorowo, jak prawdziwi artyści - tłumaczy autorka. Książka ukazała się w nakładzie 500 egzemplarzy i jest dostępna m.in. w księgarni "Daniel". Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Gorzów Wielkopolski.