Jak poinformowała w niedzielę podins. Joanna Kącka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej policji w Łodzi, "najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń zakłada, że pomiędzy mężczyzną a kobietą, która przyjechała w odwiedziny, doszło do awantury". - Jedna z osób postrzeliła drugą a następnie sama popełniła samobójstwo - dodała Kącka. Zwłoki odnalazł 9-letni syn mężczyzny. Chłopiec w chwili tragedii bawił się na podwórku. Nie słyszał strzałów. Na miejscu zdarzenia, w mieszkaniu mężczyzny, znaleziono broń myśliwską oraz pistolet, na którą 41- latek nie miał pozwolenia. Teraz zostanie ona poddana szczegółowym badaniom w laboratorium kryminalistycznym.