Obrażenia odniósł kierowca jednego z pojazdów, którego strażacy musieli wydobywać ze zmiażdżonej kabiny rozcinając blachy. Z obrażeniami nóg został odwieziony do szpitala. Sam wypadek nie był tragiczny, jednak utrudnienia w ruchu trwały do południa. Jedna z uczestniczących w zderzeniu ciężarówek przewoziła bale drewna, które rozsypały się po jezdni. Sam pojazd także się przewrócił. Jak powiedział TVN24 rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, do usunięcia przeszkód trzeba było ściągnąć ciężki sprzęt z Łodzi.