Jak powiedziała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka, do kradzieży elementów doszło pomiędzy 13 a 21 grudnia na dwóch odcinkach torowiska znajdujących się w odludnych miejscach, daleko od zabudowań. Sprawcy ukradli elementy torów o łącznej długości 600 metrów. Łupem złodziei padły wkręty metalowe z podkładkami o szacunkowej, łącznej wadze ponad 11 ton. Straty oszacowano na ponad 47 tys. zł. Według Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych w Rogowie, która obsługuje kolejkę, kradzież uniemożliwia działanie kolei wąskotorowej na tej linii. - Zostało przyjęte zawiadomienie o przestępstwie i jest w tej sprawie prowadzone postępowanie. Na miejscu wykonane zostały oględziny, zabezpieczono pewne ślady. Sprawdzono punkty skupy złomy w powiecie brzezińskim. Trwa kontrola innych punktów w regionie łódzkim - powiedziała Kącka. Przyznała, że w październiku doszło do kradzieży podobnych elementów na odcinku ok. 30 m w okolicach Jeżowa; wtedy straty oszacowano na 2,5 tys. zł. Sprawa został wówczas umorzona z powodu niewykrycia sprawców. Sprawą kradzieży elementów torów rogowskiej kolejki zainteresował się poseł PO i b. minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Złożył do ministra spraw wewnętrznych interpelację ws. działań policji oraz do ministra kultury i dziedzictwa narodowego w sprawie możliwości przekazania środków finansowych na odtworzenie zabytkowej linii. Licząca niemal 50 kilometrów trasa Kolei Wąskotorowej Rogów-Rawa-Biała jest w tej chwili najdłuższą czynną linią wąskotorową w Polsce. Kolej jest wpisana do Rejestru Zabytków Województwa Łódzkiego. To jedyna kolej wąskotorowa w Polsce, w której zarządcą infrastruktury kolejowej jest Fundacja i pełni ona funkcję przewoźnika. Cały dochód przeznaczony jest na utrzymanie linii i restaurację zabytków. Według Fundacji, kolej wąskotorowa łącząca Rogów z Rawą Mazowiecką i Białą Rawską powstała w 1915 roku podczas pierwszej wojny światowej, jako wojskowa kolej polowa zaopatrująca front w żywność, broń i amunicję. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości została wcielona w struktury PKP. W ich ramach funkcjonowała do 2001 roku, kiedy to podjęto decyzję o jej likwidacji. Zabytkową kolejkę uratowali przed złomowaniem pasjonaci z Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych, a starostwo powiatowe w Rawie Maz. przejęło od PKP linię i tabor. Od 2002 roku Fundacja jest operatorem kolei wąskotorowej; rok później przywrócono kursowanie turystycznych pociągów pasażerskich na zamówienie grup zorganizowanych. Uruchomiono także regularne kursy dostępne dla turystów indywidualnych. Na stację kolejki w Rogowie sprowadzany jest tabor ze zlikwidowanych wąskotorówek z całej Polski. Według Fundacji, posiada ona największą w Polsce kolekcją zabytkowego taboru wąskotorowego zgromadzonego przez hobbystów. Jest to też jedna z największych kolekcji w Europie.