Zdaniem posłanki ta promowana przez obecne władze miasta i województwa inwestycja przyniesie mniejsze korzyści dla miasta, niż blokowana - w jej ocenie - przez koalicję radnych SLD i PO budowa Camerimage Łódź Center. Specjalna Strefa Sztuki, czyli nowoczesne muzeum sztuki współczesnej ma być - obok Centrum Kongresowo-Festiwalowego Camerimage Łódź Center oraz studia Davida Lyncha - elementem Nowego Centrum Miasta. Konkurs na opracowanie koncepcji architektonicznej strefy wygrał w 2008 roku niemiecki projekt przygotowany przez pracownię Moeller Architekten- Ingenieure. Inwestycja ma kosztować ponad 380 mln zł. Połowa tych środków pochodzić będzie z kasy miasta i województwa; reszta z budżetu ministerstwa kultury oraz środków unijnych. Inwestycja ma zostać zrealizowana do 2013 roku. Posłanka Zdzisława Janowska - zwolenniczka budowy Camerimage Łódź Center - uważa, że w 2008 roku podczas przetargu na projekt architektoniczny Strefy Sztuki doszło do nieprawidłowości. Skierowała w tej sprawie pisma do prokuratury okręgowej, ministerstwa kultury, Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Jej zdaniem, komisja konkursowa działa wówczas w niepełnym składzie, bowiem jeden z jej członków - szef Plus Camerimage Marek Żydowicz - został z niej wykluczony. - Jeden z oferentów był powiązany z członkiem komisji konkursowej - mówiła w środę na konferencji prasowej w Łodzi Janowska. Uważa też, że wybrano najdroższą ofertę na projekt Strefy. Sprawa ostatecznie trafiła do Prokuratury Rejonowej Łódź-Środmieście. - Sprawdzamy to doniesienie i w ciągu miesiąca zapadnie decyzja, czy zostanie wszczęte śledztwo w tej sprawie - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. W ocenie Janowskiej, Specjalna Strefa Sztuki jest promowana przez władze miasta i województwa, choć nie będzie ona zarabiała na siebie i będzie musiała być utrzymywana z budżetu miasta. Tymczasem blokowana z przyczyn - jej zdaniem - politycznych jest unikalna inwestycja Camerimage Łódź Center, która została wykreślona z wieloletniego planu inwestycyjnego Łodzi. Zdaniem Janowskiej, ta inwestycja, a co za tym idzie możliwość organizacji w Łodzi Festiwalu Plus Camerimage, jest konieczne, by miasto mogło starać się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. - Jeśli Łódź chce się starać o tytuł ESK, to ten projekt, to wydarzenie znajduje się na jednym z czołowych miejsc. Jeśli chce Łódź iść do przodu, to musi mieć to wydarzenie. Łódź wygrywa dzięki Camerimage i dzięki temu centrum - mówiła Janowska. Na początku tego roku - głosami radnych SLD i PO - łódzka rada miejska nie przyjęła programu budowy za 500 mln zł Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage Łódź Center, zaprojektowanego przez światowej sławy architekta Franka Gehry'ego. Radni uzależnili przystąpienie do realizacji programu od uprzedniego uzyskania jego dofinansowania na poziomie 250 mln zł z funduszy innych niż budżet miasta, w tym unijnych. Po tej decyzji szef Festiwalu Plus Camerimage Marek Żydowicz zdecydował o wypowiedzeniu Łodzi umowy na organizację festiwalu. Głównym powodem - jak mówił - było wykreślenie przez Radę Miasta z wieloletniego planu inwestycyjnego budowy Centrum. Obecny prezydent Łodzi Tomasz Sadzyński, po ostatnim spotkaniu z Żydowiczem, przekonywał, że władze miasta nie kwestionują budowy Centrum, bo jest ono jednym z podstawowych elementów planowanego Nowego Centrum Łodzi. Według niego, trzeba jednak przygotować bardzo dokładny plan jego powstania, a jego pierwszym elementem będzie rozwiązanie sprawy firmy, która obecnie funkcjonuje na tym terenie. Nowe Centrum Łodzi ma powstać na 90-hektarowym rewitalizowanym terenie w samym środku miasta, w okolicach Dworca Fabrycznego i nieczynnej elektrociepłowni EC-1. Całość powstać ma do 2015 roku.