Brakuje kandydatów do pełnienia posługi kapłańskiej. Niedawno w liście wspominał o tym prymas Polski abp Wojciech Polak. "W naszym polskim, ale i diecezjalnym kontekście coraz bardziej odczuwalny staje się brak kandydatów do kapłaństwa i życia zakonnego" - przekazał przy okazji 60. Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. W tekście stwierdził m.in., że w gnieźnieńskim seminarium kształci się zaledwie 16 kleryków oraz informuje o "niełatwej decyzji" połączenia formacji seminarzystów. Koniec seminarium w Łowiczu Nie tylko Gniezno zmaga się z takim problemem. Diecezja łowicka dotkliwie odczuła deficyt chętnych na zostanie księdzem. Tamtejszy biskup Andrzej Dziuba we wrześniu - podczas inauguracji roku akademickiego w seminarium - zapowiadał zamknięcie pewnego etapu uczelni. Naukę rozpoczynało tam wtedy sześciu studentów. Teraz będą kontynuować ją w Warszawie. "Z racji coraz mniejszej liczby kandydatów do kapłaństwa, po licznych konsultacjach, zdecydowałem, że nasze Seminarium zostanie od najbliższego roku akademickiego przeniesione do Warszawy. To była bardzo trudna decyzja, jednak trzeba było realnie zmierzyć się z tym wyzwaniem, aby nasza niewielka grupa kleryków mogła znaleźć najlepsze środowisko i warunki do rozwoju i formacji" - poinformował w liście pasterskim biskup łowicki. Podkreślił, że "z nadzieją czeka na nowe powołania do służby kapłańskiej". Zaapelował o modlitwę w tej intencji. "Albowiem potrzebujemy naszych księży" - dodał. "Liczę na powrót kleryków" Studentów odchodzących do seminarium w Warszawie zapewnił o opiece macierzystej diecezji. "Pragniemy wciąż wspierać naszych kleryków modlitwą, a także ofiarami materialnymi, by jak to było do tej pory, zapewnić im całe zaplecze potrzebne do kształcenia i formacji. Chcemy także dobrze wykorzystać, poprzez remont i adaptację, budynek seminarium, który zostaje w Łowiczu, aby wciąż mógł służyć naszej diecezji" - podkreślił biskup. Zaznaczył, że liczy na powrót kleryków - po ukończeniu nauki - do łowickich parafii.