Na stronie internetowej ugrupowania napisano m.in., że nowa partia nie będzie wstydzić się Polski Ludowej, a jej działacze nie pozwolą, aby ci, "którzy ją budowali byli lżeni i opluwani". - Mówimy ludziom pracy z dawnej Polski: przestańcie mieć poczucie winy, że odbudowaliście swój kraj. Przestańcie się go wstydzić. Był on taki, jaki był, albo by go w ogóle nie było - napisali działacze PL. Założenia programowe Polskiej Lewicy głoszą m.in. zwiększenie dostępu do rynku pracy, sprawiedliwy podział majątku narodowego w taki sposób, aby zwiększyć przychód państwa, dalsza integracja z UE, utrzymanie bezpłatnego dostępu do edukacji i rozdział państwa od Kościoła. Wielokrotnie o PL wypowiadał się Leszek Miller, który mówił m.in., że Polska Lewica "powstaje po to, aby wyborcy wiedzieli, jaka jest różnica między prawicą, lewicą a populistami". Inni działacze nowego ugrupowania podkreślają, że Polska Lewica jest partią, która ma łączyć "polityczne doświadczenie i młodzieńczy entuzjazm". Miller zrezygnował z członkostwa w SLD we wrześniu, gdy nie znalazł się na liście wyborczej do Sejmu koalicji Lewica i Demokraci. Wkrótce po tym został "numerem 1" na łódzkiej liście Samoobrony do Sejmu. Wtedy też b. premier zapowiedział, że razem z lokalnymi działaczami z SLD stworzy nową formację lewicową. W wyborach Miller otrzymał zaledwie 4142 głosy, a Samoobrona nie przekroczyła 5 proc. progu wyborczego. W zwycięskich dla SLD wyborach w 2001 roku startując w Łodzi Miller jako szef Sojuszu uzyskał ponad 145 tys. głosów. We wrześniu poparcie dla b. premiera deklarowała przede wszystkim stara gwardia partyjnych aktywistów. U jego boku pojawili się m.in. były wiceminister MSWiA Tadeusz Matusiak i były prezydent Łodzi Krzysztof Jagiełło.