Prof. Maria Krzemińska-Pakuła - przewodnicząca kolegium naukowego konferencji - uważa, że brak pieniędzy jest największym problemem z jakim boryka się polska kardiologia. Jej zdaniem, nasi lekarze nie pozostają jednak w tyle za kolegami z krajów zachodnich. - Mimo ograniczeń finansowych wyniki naszej kardiologii są naprawdę imponujące. Stosujemy wszystkie najnowsze metody dostępne na świecie, łącznie z przezskórnym leczeniem nabytych i wrodzonych wad serca - powiedziała prof. Krzemińska-Pakuła. Podkreśliła, że cały czas zwiększa się odsetek pacjentów leczonych inwazyjnie. - W województwie łódzkim leczenie to obejmuje 65 proc. osób ze świeżym zawałem serca. To bardzo dobry wynik - dodała. Oprócz kardiologii interwencyjnej i postępów w kardiologii klinicznej na konferencji omawiane są też m.in. problemy zagrożeń okresu menopauzy i metody leczenia hormonalną terapią zastępczą. Prof. Krzemińska-Pakuła uważa, że niezwykle ważne jest zapoznanie lekarzy ze wszystkimi zasadami leczenia tą kontrowersyjną metodą. - Hormonalna terapia zastępcza jest stosowana u kobiet po menopauzie. Początkowe wyniki leczenia były bardzo dobre. Wydawało się, że hormonalna terapia zastępcza nie tylko poprawia samopoczucie, ale również może być stosowana w prewencji chorób układu krążenia, w szczególności choroby wieńcowej - mówiła. Jednak - zaznaczyła prof. Krzemińska-Pakuła - "dokładniejsze badania i dłuższa obserwacja pokazały, że takich korzyści nie ma". - Stoimy więc teraz przed rozwiązaniem problemu, u jakich pacjentek jest wskazane stosowanie tej metody - dodała. W trakcie konferencji kardiolodzy mocno zaakcentowali problem profilaktyki chorób serca. Zwrócili uwagę, że nie potrzeba wielkich pieniędzy na rzucenie palenia, odchudzenie się, zwiększenie aktywności ruchowej, czy poprawę diety, a każda z tych czynności pozytywnie wpływa na układ krążenia. XIV Łódzka Konferencja Kardiologiczna zakończy się w sobotę wieczorem.