18-latek usłyszał zarzut gróźb kierowanych wobec pokrzywdzonych - grożą za to trzy lata więzienia. W sprawie zarzuty usłyszały już cztery osoby. Policja zapowiada kolejne zatrzymania - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka. Według policji w lipcu tego roku na terenie łódzkiej dzielnicy Widzew, kilku pseudokibiców zaatakowało dwóch nastolatków, którzy kibicowali innej łódzkiej drużynie. Jeden z chłopców został dotkliwie pobity, drugiego przemocą usiłowali zmusić do przekazania m.in. hasła umożliwiającego dostęp do forum kibiców klubu, z którym sympatyzuje. Dodatkowo sprawcy grożąc pobiciem, zabrali im trzy szaliki i dwie koszulki z logo klubu. W końcu sierpnia wywiesili na drzwiach ich domów nekrologi i zapalili znicze, co potraktowane zostało jako groźby karalne. W związku z tą sprawą we wrześniu zatrzymano 22-letniego mężczyznę, który łącznie usłyszał sześć zarzutów m.in. pobicia, wymuszenia rozbójniczego oraz kierowania gróźb karalnych wobec nastolatków; został aresztowany. Później zatrzymano 28-letnią kobietę, która nakłaniała inne osoby do kierowania gróźb wobec świadków. Grozi jej do 5 lat więzienia. Wobec kobiety zastosowano policyjny dozór. W ostatnich dniach policjanci zajmujący się środowiskiem pseudokibiców zatrzymali dwóch mieszkańców osiedla Retkinia w wieku 18 i 19 lat. 19-latek jako współsprawca wymuszenia rozbójniczego został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jego o rok młodszy kolega z osiedla, sympatyk tego samego klubu, usłyszał zarzuty gróźb kierowanych wobec pokrzywdzonych. Zastosowano wobec niego dozór policyjny; 18-latek ma także zakaz zbliżania się do ofiar.