Takich dworcowych świetlic w całym kraju jest siedem, a niedługo może być sześć. Zamknięcie grozi świetlicy w Radomsku, bo nie ma pieniędzy na jej utrzymanie. Przebywa tam dziennie od kilkunastu do kilkuset młodych ludzi. Odrabiają lekcje, uczą się. Z okolic Radomska do szkół dojeżdża codziennie ponad półtora tysiąca młodych ludzi. W świetlicy pracuje troje nauczycieli, którzy zapewne stracą pracę.