Rzadko kto chwalił dokonany w 2005 roku remont - gwoździe nie trzymały rozeschniętych desek i na moście często klekotało, teraz jednak sprawa jest o wiele poważniejsza. Mostowi zaszkodziło niedawne zamknięcie przejazdu kolejowego w Arkadii. TIR - y i ciężarówki przemieszczały się wtedy korzystając z kompińskiego mostu, którego nośność wynosi 10 ton. Dziś przez most trudno przejechać - deski unoszą się na 10 cm w górę, sterczą gwoździe. Pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg przez kilka dni praktycznie nie opuszczali mostu, na bieżąco likwidując szkody. Most ma długość 99 metrów i jest konstrukcją drewnianą. W minionych latach starostwo ratowało go remontami, jednak wymaga on właściwie pobudowania od podstaw. Tyle że powiatu na taką inwestycję nie stać. - Szacujemy, że pochłonęłaby ona jakieś 13 mln zł - mówi odpowiedzialny za drogownictwo członek zarządu łowickiego powiatu Dariusz Kosmatka. - Sama dokumentacja kosztowałaby 450 tys zł - dodaje. Dlatego właśnie powiat kilkakrotnie zwracał się już o zmianę klasyfikacji tej drogi z powiatowej na krajową - niestety ze skutkiem odmownym. W związku z fatalnym stanem mostu, powiat jak najszybciej wprowadzi na nim ograniczenie tonażu do 8 ton oraz zwężenie powierzchni jezdnej do 2,80 metra, tak iż most pokonywać mógł będzie tylko jeden samochód. Wprowadzone zostanie stosowne oznakowanie - także już w Nieborowie, na skrzyżowaniu przy pałacu. Z obydwu stron mostu ustawione zostaną zwężające bariery metalowe. Na samym moście zwężenie osiągnięte zostanie najprawdopodobniej za pomocą ułożonych poziomo, wzdłuż kierunku jazdy słupów betonowych, które dodatkowo docisną deski. - Chcieliśmy jeszcze bardziej ograniczyć tonaż i szerokość mostu - mówi Kosmatka - jednak wzięliśmy pod uwagę sugestie wójta gminy Nieborów, iż mostem porusza się dowożący dzieci do szkół autobus, a także autokary zmierzające do muzeum w Sromowie. To są tylko środki doraźne - dodaje mówiąc o ograniczeniach. - Teraz w ekspresowym tempie musimy opracować jakiś sposób naprawy. wcz