Z listy szkół przeznaczonych do likwidacji usunięto: SP nr 40, SP nr 141, SP nr 203, Publiczne Gimnazjum nr 20 i LV Liceum Ogólnokształcące. Pozostałe placówki z listy (trzy gimnazja, osiem szkół ponadgimnazjalnych oraz Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2) mają być zlikwidowane najpóźniej do 31 sierpnia 2013. Władze miasta chcą, by uczniowie placówek przeznaczonych do likwidacji przez najbliższy rok lub dwa lata kontynuowali naukę "w tych samych składach klasowych i z dawnymi nauczycielami", ale już w innych szkołach. Ma to ułatwić uczniom aklimatyzację w nowym otoczeniu a nauczycielom znalezienie nowych miejsc pracy. Część budynków po likwidowanych szkołach miasto chce przeznaczyć na przedszkola. - Te budynki są już prawie puste. Miasto nie będzie więc musiało pokrywać kosztów ich utrzymania i będzie mogło racjonalnie zaplanować ich wykorzystanie. W opuszczonych budynkach chcemy otworzyć przedszkola - wyjaśnił Piątkowski. Po raz kolejny podkreślił też, że restrukturyzacja łódzkich szkół była potrzebna "dla zachowania właściwej jakości kształcenia oraz z uwagi na niż demograficzny". Zdaniem Piątkowskiego wiele szkół jest obecnie zbyt dużych w stosunku do liczby uczęszczających do nich uczniów. - Wierzę, że po reorganizacji jakość kształcenia się poprawi - dodał Piątkowski. Walka o łódzkie szkoły rozpoczęła się pod koniec lutego, gdy łódzcy radni przyjęli uchwały o likwidacji blisko dwudziestu szkół. Za takim rozwiązaniem byli radni PO i połowa radnych PiS. Przeciw byli samorządowcy SLD. Głosowaniu towarzyszyły protesty nauczycieli, rodziców i uczniów. W ślad za uchwałami wpłynęło do wojewody łódzkiego ponad 40 skarg związków zawodowych działających w oświacie, radnych SLD, rad osiedli, rodziców i dyrekcji szkół. Prawnicy wojewody badali m.in. sprawę wymogu konsultacji projektów uchwał ze związkami zawodowymi, przedstawienia projektów do zaopiniowania przez komisje Rady Miejskiej oraz zastosowanie trybu likwidacji do zespołów szkół. Pod koniec marca wojewoda Joanna Chełmińska zdecydowała się skierować do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę o stwierdzenie nieważności uchwał dotyczących zamiaru likwidacji dziewięciu placówek. Skarga nie wstrzymuje prowadzenia procedury likwidacyjnej przez miasto.