Do zdarzenia doszło w nocy z 18 na 19 sierpnia w pociągu, którym grupa kibiców Ruchu Chorzów wracała z Gdyni do Bielska-Białej - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. Na odcinku trasy Kutno-Łęczyca zabezpieczający przejazd policjanci zwrócili uwagę na agresywne i głośne zachowanie grupy mężczyzn podróżujących w jednym z przedziałów. Jednym z nich był 25-latek, który zaczął używać wobec funkcjonariuszy wulgarnych słów. Kiedy policjanci chcieli go wylegitymować, zaczął uciekać, a goniącą go funkcjonariuszkę uderzył pięścią. Wkrótce został zatrzymany. Prokuratura Rejonowa w Łęczycy przedstawiła mu zarzuty znieważaniu policjantów, stosowaniu czynnego oporu oraz spowodowania lekkich obrażeń ciała u jednej z funkcjonariuszek policji. Podczas przesłuchania mężczyzna nie przyznał˙do zarzutów i odmówił˙złożenia wyjaśnień. Zastosowano wobec niego dozór policyjny. O pseudokibicach kibicach Ruchu Chorzów było w ostatnich dniach głośno. W niedzielę na plaży w Gdyni doszło do bijatyki, w której wzięło udział kilkadziesiąt osób, m.in. pseudokibice Ruchu Chorzów i meksykańscy marynarze z żaglowca Cuauhtemoc. Do tej pory zatrzymano w tej sprawie trzech Polaków. Jeden z nich, 29-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej trafił do aresztu.