To druga pracownica tego oddziału banku zatrzymana w tej sprawie. W czerwcu w ręce policjantów wpadła 40-latka, która - według śledczych - przez cztery lata wykorzystywała swoje stanowisko doradcy kredytowego i dostęp do danych osobowych klientów, tworząc fikcyjne umowy kredytowe. Podrabiała m.in. zaświadczenia o zarobkach i fałszowała podpisy rzekomych kredytobiorców. W środę policjanci zatrzymali jej podwładną, 51-letnią kasjerkę z oddziału banku. Jak ustalono, obie kobiety, wspólnie i w porozumieniu, sfałszowały od 2004 roku ponad 400 umów kredytowych. W ten sposób wyłudziły z banku kredyty w łącznej wysokości ponad 3 mln złotych - dodał Szewczyk. Policjanci zabezpieczyli w mieszkaniach kobiet dokumenty kredytowe oraz odręczne zapiski dotyczące danych osobowych kredytobiorców. Zdarzało się, że na dane jednej osoby zawieranych było kilka umów kredytowych. Co najmniej w jednym przypadku rzekomy kredytobiorca został wciągnięty na listę dłużników. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono u kobiet m.in. samochód osobowy, sprzęt AGD oraz kilkadziesiąt tys. złotych w gotówce. Obu podejrzanym grożą kary do 10 lat więzienia.