Być może nie dla wszystkich mieszkańców Piotrkowa jest to powód do wielkiej dumy, ale dla Joli Rutowicz - jak najbardziej. To ona wygrała Big Brother 4.1! Z Big Brothera do Sejmu Życie mieszkańców Domu Wielkiego Brata śledziło kilkaset tysięcy widzów. To niewiele w porównaniu z wielomilionową widownią, która z wypiekami na twarzy kibicowała uczestnikom pierwszego programu Big Brother. Wtedy cała Polska wiedziała, kim jest Klaudiusz Sevković, jak wygląda Janusz Dzięcioł, co lubi Gulczas i jak śmieje się Manuela Michalak. Ludzie, których nie cechowała ani szczególna inteligencja, ani mądrość, ani wiedza, szybko stali się bohaterami na miarę naszych dziwnych czasów. Wprawdzie ich niebywała wręcz popularność minęła bardzo szybko, ale wielu z nich potrafiło ją zdyskontować. Janusz Dzięcioł jest dziś posłem Platformy Obywatelskiej, Klaudiusz - menedżerem reprezentacji polskich piłkarek ręcznych, a Manuela prowadziła do niedawna program w telewizji. Czy zwycięstwo w najnowszej edycji Big Brothera stanie się początkiem wielkiego sukcesu piotrkowianki Jolanty Rutowicz? Jola najbarwniejsza Jolanta (woli, by mówić na nią właśnie tak) zwyciężyła w głosowaniu telewidzów stacji TV 4, pokonując w finale Adriana Nadolskiego i Katarzynę Lenartowicz. W nagrodę otrzymała kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Jeszcze nie wiem, co zrobię z taką kwotą - mówi zwyciężczyni BB. - W ogóle na razie jeszcze jestem w szoku, nie do końca do mnie dociera, że wygrałam. Byłam odcięta od świata zewnętrznego, przebywałam w domu z ludźmi, z którymi nawet nie chciałam za bardzo układać sobie relacji, bo to w większości patafiany... Jolanta uznana została za najbardziej kontrowersyjną, najbarwniejszą, ale i najbardziej kłótliwą uczestniczkę programu. Fani programu wyśmiewali też w internecie niektóre jej wypowiedzi. Powstały nawet specjalne strony, na których znaleźć można takie fragmenty: "Kuba: Jola, kim jest Robert Kubica? Jola: To ten, co rzuca oszczepem?" "Jola: Nie jestem zupą ogórkową, nie każdy musi mnie lubieć !" "Jola: Kto to grał na flecie? Chopin?" Tuż po zwycięskim wyjściu z Domu Wielkiego Brata Jolanta Rutowicz powiedziała jednej z gazet: "Trudno się żyło bez solarium. Cały czas smarowałam się samoopalaczami, ale efekt jest marny. Dramat!"