Poinformował o tym rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. O martwych i zaniedbanych zwierzętach poinformowała w sobotę wieczorem policję Fundacja "Niechciane Zapomniane-SOS dla zwierząt", która otrzymała informację od anonimowej osoby. Jak powiedział Kopania, na miejscu znaleziono trzy martwe świnie, których stan wskazywał na skrajne zagłodzenie oraz jedną żywą w stanie wycieńczenia. Zwierzę nie miało dostępu do wody i do pożywienia. W kojcu przy bramie wjazdowej, znaleziono dwa skrajnie wygłodzone owczarki azjatyckie. One też nie miały wody ani jedzenia. W kolejnych pomieszczeniach znaleziono cztery szczeniaki i wygłodzoną sukę. Na tyłach domu był owczarek kaukaski, który wegetował w dużej warstwie odchodów, martwych kur i piór. Pies nie miał ani wody ani pożywienia. Lekarz weterynarii zbadał zwierzęta. Po konsultacji podjęto decyzję o zabraniu ich pod opiekę Fundacji. Na miejscu zastano także mężczyznę, który miał zajmować zwierzętami podczas nieobecności 60-letniego właściciela gospodarstwa. Ten ostatni przebywa w szpitalu. Jak powiedział Kopania martwe zwierzęta trafiły do Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu w celu przeprowadzenia sekcji. W trakcie dochodzenia m.in. badany ma być sposób opiekowania się zwierzętami zarówno przez ich właściciela jak i mężczyznę poproszonego o pomoc.