Jam session na koniec roku to tradycyjna impreza z udziałem gorzowskich muzyków, zdobywających uznanie na polskiej scenie jazzowej. W czwartek wieczorem w Jazz Clubie Pod Filarami zagrają skrzypek Adam Bałdych, perkusista Ireneusz Budny, pianista Mariusz Smoliński, perkusista Krzysztof Kwiatkowski. Wcześniej, o 18.00 odbędzie się spotkanie z Dorotą Frątczak - autorką monografii Jazz Clubu Pod Filarami pt. "Keep swinging", która ukazała się z okazji 30-lecia działalności klubu. W spotkaniu wezmą też udział działacze jazzowi z lat 60. - Tego wieczoru na scenie wspólnie wystąpią dwa pokolenia muzyków - nasi młodzi, znani już artyści oraz ci z lat 60., którzy przeżywali wtedy fascynację sceną rockową - powiedział szef Jazz Clubu Pod Filarami Bogusław Dziekański. Ten rok może zaliczyć do szczególnie udanych. W ramach 30-lecia Jazz Clubu Pod Filarami wiosną zaprosił gorzowian na koncerty kwartetu saksofonisty Raviego Coltrane'a, a także gitarzysty Johna Scofielda. - Na jesień temperatura jeszcze bardziej się podniosła, bo zagrali u nas Mike Stern z Didierem Lockwoodem oraz zespół Passport na pierwszym i jedynym koncercie w Polsce - dodał Dziekański. Wiadomo już, że w nadchodzącym roku w Gorzowie wystąpi gitarzysta Ulf Wakenius, a także multiinstrumentalista Chico Freeman.