Wystawa nosi tytuł "Lata pracy", wydawać by się mogło, że chodzi tu o podsumowanie dorobku 50-letniego artysty, jednak Andrzej Biernacki chciał przekornie nawiązać do tytułu wystawy innego artysty malarza Wilhelma Sasnala, w 2007 roku prezentowanej w galerii Zachęta w Warszawie, a zatytułowanej "Lata walki". - Z kim on walczył i przeciwko komu? Czy o to chodzi w malarstwie? - komentuje Biernacki. Na wystawę trafiły rysunki z ostatniego roku. - Prace te są zamknięte w jednym okresie, stąd są podobne w swoim wyrazie - mówi Biernacki. Spośród prac wybranych przez autora, które miały stanowić cykl, a jednocześnie przedstawiać różnorodny obraz twórczości, ostatecznego wyboru prac dokonali organizatorzy wystawy Jadwiga Martyniak i Jan Prokopowicz z działu sztuki muzeum w Nieborowie. Andrzej Biernacki urodził się w 1958 roku w Łowiczu. W latach 1977-1979 studiował malarstwo w pracowni Barbary Jonscher. W latach 1980-1985 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z wyróżnieniem obronił w pracowni prof. Jacka Sienickiego, następnie do 1988 roku był jego asystentem na Wydziale Malarstwa ASP. W 1986 roku został stypendystą Ministerstwa Kultury i Sztuki. W latach 1989-1991 prowadził pracownię rysunku na Wydziale Rzeźby ASP. Miał kilkanaście wystaw indywidualnych i grupowych, m.in. w Galerii ART w WArszawie, w Galerii Sztuki Współczesnej w Warszawie, Galerii Zapiecek w Warszawie, Galerie Wild we Frankfurcie nad Menem. Jeżeli chodzi o mistrzów malarstwa, których najbardziej ceni to jednym tchem wymienia: Francisa Bacona, Velickovica, Reyrolle, Varlina, Diebenkorna, Freuda, Weisbucha, Franta, Flicera, Oliveira, Auerbacha, Gallii, Wunderlicha, Gilleta, Anzingera - i oczywiście również swojego mistrza z czasów studiów prof. Jacka Sienickiego. Nowe odczytanie tradycyjnego tematu Technika prac prezentowany w Domku Ogrodnika to węgiel na papierze o wymiarach 100 x 70 cm. Malarz jest jej wierny od studiów w ASP, choć maluje także oleje na płótnie. - Zależy mi na pewnej tradycyjności materii i formy, poprzez którą jednak wyrażę coś nowego - mówi autor rysunków. Tradycyjny, klasyczny jest więc ale bez wątpienia malarz przekroczył zwykłe studium natury człowieka. Przez lata nie zmieniała się tematyka prac Andrzeja Biernackiego. W większości są to interpretacje figury ludzkiej. Sięga więc artysta ciągle po temat uważany za najbardziej akademicki, będący podstawą nauki na ASP. - Powtarzające się motywy mają jednak na celu przekroczenie akademickich standardów, znalezienie nowych środków plastycznych dla jednego z najstarszych i najtrudniejszych tematów w sztuce: wizerunku człowieka - mówi autor prac. Temat więc akademicki - bo studenci uczą się malowania i pojmowania aktów. Akademizm jednak, jako kierunek, jest w sztuce Biernackiego zakwestionowany, bo jako naśladujący wzory klasyczne, poprawny, tradycyjny, konwencjonalny był według Andrzeja Biernackiego nudny.