Jak powiedział Tadeusz Grodkowski, komendant miejsko-gminnej straży pożarnej w Skierniewicach, silny wiatr przewracał drzewa jak zapałki. Miejscowa straż pożarna odebrała kilkadziesiąt zgłoszeń. Dotyczą one przede wszystkim przewróconych drzew - dwa z nich, przy ulicy Mazowieckiej w Skierniewicach, przewróciły się na linie energetyczne i telefoniczne, a jedno na stojący na parkingu samochód. Sprawdź aktualną prognozę pogody - kliknij! Również w Mokrej Prawej zerwana została linia energetyczna. Silnemu wiatrowi towarzyszyły ulewy i duży grad. Wichura trwała zaledwie kilka minut, ale jej skutki strażacy i energetycy usuwać będą przez kilka najbliższych godzin. Jak poinformował dyżurny straży pożarnej - podobne interwencje były też w powiecie rawskim. W Łodzi strażacy interweniowali głównie przy połamanych konarach drzew. Nawałnica także w Świętokrzyskiem Burze dały się we znaki także mieszkańcom powiatów pińczowskiego i kazimierskiego w woj. świętokrzyskim - podtopionych zostało 50 domów, ewakuowano dwie rodziny. - Po oberwaniu chmury zalany został rynek w Działoszycach w pow. pińczowskim, dochodzące do niego uliczki oraz piwnice - poinformował dyżurny z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach Kazimierz Kasprzyk. Jak tłumaczył Kasprzyk, przyczyną podtopienia była tzw. cofka na rzecze Niedzicy, która nie pomieściła po ulewie nadmiaru wody. A ta z kolei wróciła do rzeczki Jakubówka, która przepływa przez Działoszyce i tu wylała. Od kilku godzin dziewięć zastępów straży pożarnej wypompowuje wodę z pomieszczeń gospodarczych i ulic. Ponadto mogą występować utrudnienia na drodze wojewódzkiej nr 768 łączącej Skalbmierz z Działoszycami. Przez kilka godzin była ona całkowicie zalana. - Woda opadła, ale na powierzchni zostało dużo mułu i piachu - dodał Kasprzyk.