Do zdarzenia doszło kilka minut przed godziną 8.00 rano, kiedy 25-letnia mieszkanka Koluszek szła do Urzędu Miejskiego w Koluszkach. Kobieta zauważyła wówczas, że idzie za nią nieznany jej mężczyzna, który zaczepiał ją i kierował wobec niej niedwuznaczne propozycje seksualne. Wystraszona kobieta przyspieszyła. Kiedy była na schodach otoczonych drzewami, prowadzących na parking Urzędu Miejskiego została nieoczekiwanie zaatakowana przez napastnika. Powalił ją na ziemię i usiłował zgwałcić. Po kilkuminutowej walce z agresywnym mężczyzną, ofiara kopnęła go w brzuch i zdołała się uwolnić. To jednak nie powstrzymało gwałciciela, który usiłował wyrwać pokrzywdzonej torebkę z telefonem komórkowym, pieniędzmi i dokumentami. Na widok przechodniów nadbiegających z pomocą krzyczącej przeraźliwie kobiecie, napastnik uciekł w kierunku pobliskiego cmentarza. W tym czasie dwóch policjantów z koluszkowskiej komendy idących do komendy zauważyło nietypowy pościg i ruszyło za uciekającym sprawcą. Na widok policjantów mężczyzna stracił orientację i wbiegł na plac komendy, gdzie został obezwładniony i zatrzymany. Napastnikiem okazał się 33-letni tomaszowianin, pracownik firmy budowlanej, pracujący przy modernizacji jednego z budynków w Koluszkach. Nie był dotychczas karany. Kryminalni ustalili, że mógł on już wcześniej dokonać podobnych przestępstw na tle seksualnym. Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty usiłowania zgwałcenia i rozboju. Policjanci wystąpili z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Informacja pochodzi z oficjalnej strony KWP w Łodzi.