Najstarszą uczestniczką była 84-letnia Bronisława Juszkiewicz z Krymu na Ukrainie. Na festiwalu jak co roku nie zabrakło potomków poetki: prawnuka Jana Bieleckiego oraz praprawnuczki Marii Rajpold, którzy zasiedli w jury podczas konkursów. Festiwal otworzył koncert "Artyści zagraniczni z Litwy, Łotwy, Ukrainy, Białorusi i Rosji w hołdzie Marii Konopnickiej w 100. rocznicę śmierci Poetki". Kolejny dzień to przesłuchania w konkursach recytatorskim i poezji śpiewanej. W sobotę w Szkole Podstawowej w Górach Mokrych złożono kwiaty pod tablicą pamiątkową Marii Konopnickiej, uczestnicy festiwalu wzięli także udział w Mszy Świętej, a na scenie przy szkole odbywały się występy artystyczne, podczas których gościem był znany kompozytor i pianista Janusz Tylman. Wieczorem na scenie na przedborskim Rynku ze swoimi recitalami wystąpili łódzcy piosenkarze Krzysztof Cwynar oraz Bogusław Mec. W czasie koncertu można było wygrać najnowszą płytę Meca "Duety". Po koncercie artysta cierpliwie rozdawał autografy i pozował do wspólnych zdjęć. Na zakończenie wystąpił zespół Good Riddance z Wilna, grający muzykę rockową, a po nim do późnych godzin nocnych bawiono się na dyskotece pod gwiazdami. Ostatni dzień festiwalu rozpoczął poranek poetycki, w którym udział wzięli poeci polscy i zagraniczni. W południe w przedborskim kościele pw. św. Aleksego w intencji uczestników festiwalu odprawiona została Msza Święta, podczas której zaśpiewali artyści oraz zespoły polonijne. Ten dzień był także okazją do wręczenia tytułu Honorowego Obywatela Miasta Przedborza Bogusławowi Nowakowi, który od wielu lat uczestniczy (m.in. jako konferansjer) w przedborskich festiwalach. Przypomnijmy, że pierwszym honorowym obywatelem Przedborza w ubiegłym roku został Jan Bielecki. Po południu ogłoszono wyniki i wręczono nagrody. Nagrodę specjalną otrzymał Wladimir Ananjev, który wraz z synem przybył na festiwal aż z Omska na Syberii, pokonując kilka tysięcy kilometrów, a podróż zajęła mu 6 dni. Z powodu deszczu koncert laureatów musiał się odbyć już w sali MDK. Na zakończenie wystąpił Bohdan Łazuka. Utwór "W siną dal" (w oryginale śpiewany z Igą Cembrzyńską) piosenkarz wykonał z wybraną z widowni Przedborzanką, Renatą Trzeciak. - Moim zdaniem poziom był wyrównany w porównaniu z poprzednimi latami, ale jedna rzecz, która mi utkwiła, to był występ zespołu rockowego z Wilna. Granie Konopnickiej do rockowej muzyki to jest dla mnie znak, jak bardzo czasy się zmieniają i jak bardzo ponadczasowa jest Konopnicka - powiedziała "Gazecie Radomszczańskiej", podsumowując festiwal, Maria Rajpold. Paweł Grabalski