Efekt przeszedł nasze oczekiwania. Przyznać należy, że katowicki kwartet na scenie prezentuje się świetnie i udowadnia, że naprawdę na wiele go stać. Muzycy z grupy Feel "na żywo" grają bardzo energetyczne wersje utworów ze swojej debiutanckiej płyty i robią to tak ekspresyjnie, że godzinny koncert upływa pod znakiem dobrej zabawy. "Jak anioła głos", "Jest już ciemno", "Pokaż, na co Cię stać", "W ciemną noc" to tylko niektóre z zaprezentowanych na koncercie piosenek, które z zespołem prawie w całości zaśpiewała publiczność. Spora w tym zasługa lidera zespołu, Piotra Kupichy, który w bezpretensjonalny i bardzo naturalny sposób potrafi nawiązać kontakt z widownią. Zresztą cała grupa sprawia wrażenie osób mocno stąpających po ziemi, którym woda sodowa nie uderzyła do głowy, i którym to, co robią, sprawia ogromną frajdę. Przed koncertem rozmawialiśmy z zespołem: Za chwilę koncert, tak ogólnie to sporo gracie? Piotr Kupicha: Dosyć dużo, tak. Gramy około 15, 20 koncertów w miesiącu, to rzeczywiście jest dosyć, dosyć sporo. Dzisiaj to pierwszy koncert, ale wiem, że jeszcze jeden przed Wami? - Tak, ten jest pierwszy. Dzisiaj gramy jeszcze jeden, potem mamy dzień przerwy, bo jest gala wręczenia Fryderyków, więc możemy troszeczkę odsapnąć, gdyż gramy na niej tylko jedną piosenkę. Potem mamy kolejne duże wydarzenie, bo koncert w Sali Kongresowej. A propos Fryderyków, rozmawiamy właśnie na dzień przed galą, otrzymaliście aż pięć nominacji, to sporo, jak na zespół debiutujący? - Dostaliśmy pięć nominacji? (zdziwienie) Do EMA dostaliśmy pięć... to już nam się to wszystko miesza... a co dostaliśmy, wiesz Łukasz coś dokładnie na ten temat? Łukasz Kożuch: Dostaliśmy pięć nominacji. Wszystkie możliwe. Najwięcej miał HEY, my troszkę mniej. Już nie pamiętam dokładnie, ale na pewno album roku, zespół roku, piosenka roku.., W związku z tym jakieś przeczucia? Piotr Kupicha: Przeczuć odnośnie tego nie ma. Ja nie śledziłem, jakie są to nominacje, zobaczymy, co będzie. Dla nas się już tyle dobrego wydarzyło... Na przykład nagroda Telekamera? - Tak, dokładnie. To są takie nagrody, które są niesamowicie ekskluzywne, prestiżowe. Dla nas są czymś wyjątkowym, zwłaszcza, że otrzymujemy wyróżnienia jako debiutancki zespół.