- O godz. 11.45 otrzymaliśmy zgłoszenie od kierownika budowy. W trakcie wykonywania prac ziemnych robotnicy natrafili na dwa pociski moździerzowe długości ok. 30 cm - powiedział Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Teren zabezpieczyła policja i straż pożarna. Do Łodzi przyjechali saperzy z Tomaszowa Mazowieckiego. Jak poinformował w poniedziałek po południu rzecznik łódzkiej straży pożarnej Arkadiusz Makowski, saperzy zbadali znalezisko i stwierdzili, że nie są to pociski, później jednak dla pewności wywieźli je z miasta.