Dodajmy, ze debata oksfordzka wyróżnia się bardzo kulturalnym przebiegiem, zdecydowanie zabronione jest obrażanie bądź wyśmiewanie mówców strony przeciwnej. Nad przestrzeganiem reguł czuwa marszałek debaty. Jak wskazuje nazwa, pierwsze tego typu debaty organizowane były w Uniwersytecie Oksfordzkim, aby przygotować studentów do argumentowania swoich stanowisk w dorosłym życiu. W "łowickiej" debacie naprzeciw siebie stanęły dwa obozy. Gimnazjaliści z "Dwójki" bronili słuszności wprowadzenia kary śmierci, a absolwenci tego gimnazjum, obecnie uczący się w Liceum Ogólnokształcącym im. Józefa Chełmońskiego, próbowali obalić tą tezę. W bezpośredniej dyskusji uczestniczyło dziesięcioro rozmówców próbujących nie tylko przybliżyć swój punkt widzenia, ale także przekonać publiczność do swojego stanowiska. Po wystąpieniach debatujących głos zabierały osoby przysłuchujące się rozprawie. Nad przebiegiem spotkania czuwał marszałek debaty Ilona Kucharek - nauczycielka języka polskiego z Gimnazjum nr 2. Zwolennicy kary śmierci argumentowali swoje poglądy w ten sposób, że poprzez karę śmierci możemy eliminować z życia osoby groźne dla społeczeństwa, co w efekcie może zapobiec późniejszym tragediom. Padał także czynnik ekonomiczny, że poprzez karę śmierci państwo zaoszczędziłoby na tym, a ludzie nie musieliby utrzymywać z podatków osób odsiadujących dożywotnie wyroki. Przeciwnicy uznawali, że jest to niehumanitarne i niezgodne z religią katolicka, gdzie nikt nie ma prawa odbierać komuś życia. Argument ekonomiczny próbowali natomiast obalić "zagonieniem" przestępców do pracy, co zwolennicy kary śmierci uznali za nieefektywne. Zdaniem przeciwników - celem kary jest naprawienie złego, a nie jego całkowite wyeliminowanie. Ostatecznie publiczność opowiedziała się za wprowadzeniem kary śmierci stosunkiem głosów 60 do 40. td