Uczniowie, którzy prześladowali chłopca, w najgorszym przypadku mogą zostać skreśleni z listy uczniów. Taką decyzję podejmuje rada pedagogiczna, ale dyrektor czeka na ustalenia policji. O skali przemocy wśród nastolatków świadczy choćby przykład z Głogowa. Dwie dziewczyny torturami próbowały tam odzyskać 50 złotych od koleżanki. Dziewczyna musiała wykąpać się w lodowatym stawie, zjeść piasek i niedopałek papierosa. Gdy ją wypuszczono, opowiedziała o wszystkim policji. Ta zatrzymała obie nastolatki. Za stosowanie gróźb i przemocy grozi im do 5 lat więzienia. Słuchaj Faktów RMF FM