Dodał, że altanka była dogrzewana piecykiem typu "słoneczko". Spadek temperatury powietrza sprawia, że coraz więcej osób decyduje się na dodatkowe dogrzewanie pomieszczeń. Strażacy apelują, by robić to z rozwagą i nie wykorzystywać do tego celu niesprawnych urządzeń, które mogą być przyczyną pożaru lub śmiertelnego zatrucia toksycznymi gazami. Co robić, aby uniknąć zaczadzenia? Należy konserwować i przeglądać piece, przewody kominowe i dymowe. Poddawać je czyszczeniu i sprawdzeniu. Jeżeli wymieniamy drzwi lub okna na bardziej szczelne, wówczas należy się pokusić o zbadanie skuteczności wentylacji w mieszkaniach. Jak rozpoznać zatrucie i w jaki sposób pomóc przy zatruciu tlenkiem węgla? - Jeżeli zaczniemy odczuwać jakieś bóle głowy, dolegliwości, nie wiadomo z jakiego powodu należy natychmiast opuścić to pomieszczenie, otworzyć okna, przewietrzyć pomieszczenie i zgłosić to do administratora budynku czy bezpośrednio do kominiarzy, aby zbadali urządzenie piecowe, lub samą wentylację - radzi. mł. bryg. mgr inż. Robert Brzeziński, Zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Bolesławcu. - Jeżeli natkniemy się na sytuację, że osoba już leży w pomieszczeniu nieprzytomna, nie należy wtedy wpadać w panikę, jeżeli jest to możliwe, należy taka osobę ewakuować. Jeżeli jest to niemożliwe należy wybić okna, aby dostarczyć świeżego powietrza. Trzeba zawiadomić pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Takiej osobie należy jak najszybciej podać tlen - dodaje. W trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i gazu. Koszt zamontowania takich czujek jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzeń (łącznie z uratowaniem najwyższej wartości, jaką jest nasze życie).