Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska postępowanie dyscyplinarne dotyczy zachowania 53-letniego inspektora w trakcie interwencji policjantów w nocy z poniedziałku na wtorek. Jak ustalono, patrol policji interweniował na ul. Jutrzenki w Łodzi, gdzie doszło do nieporozumienia pomiędzy pasażerem a kierowcą taksówki. Poszło o wysokość rachunku za kurs. Policjantów o pomoc poprosił taksówkarz. Według relacji policjantów pasażer taksówki odmówił podania swoich danych osobowych, nie posiadał przy sobie dokumentów, nie podporządkowywał się poleceniom funkcjonariuszy i czuć było od niego zapach alkoholu. - W związku z takim zachowaniem mężczyzna został przewieziony do komisariatu, gdzie jak wynika ze wstępnej oceny, mogło dojść do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i znieważenia ich - powiedziała rzeczniczka policji. Policjantom udało się w końcu ustalić, że zatrzymany pasażer to 53-letni inspektor z oddziału prewencji łódzkiej policji. Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do policji, chodzi o dowódcę oddziału prewencji Sławomira B. Oficer ma za sobą 33-letni staż w służbie. Materiały w tej sprawie policja przekazała do Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna, która ma zdecydować czy wszcząć postępowanie w tej sprawie. Jeżeli policjant usłyszy zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej interweniujących funkcjonariuszy może mu grozić kara do trzech lat pozbawienia wolności. Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec oficera; zostanie on także zawieszony w czynnościach służbowych - zaznaczyła Zielińska.