Zaaranżowana przez pracownice muzeum Aleksandrę Trellę i Ewę Sierańską wystawa, nie byłaby tak szczegółowa, gdyby nie pomoc innych muzeów oraz prywatnych właścicieli. Dzięki ofiarodawcom oraz osobom i instytucjom, które zgodziły się wypożyczyć swoje kolekcje udało się zgromadzić autentyczne stroje i dodatki sprzed wielu dekad. Można było także zaaranżować symboliczne "wnętrza z epoki", pogłębiające pojęcie o dawnej modzie i stylu. W pierwszej sali "idziemy z modą", przez pierwsze pięćdziesięciolecie XX w. Manekiny w strojach, reprezentujących kolejne dekady, oglądamy w historycznych gabinetach - saloniku sprzed I wojny, sklepie z konfekcją, salonie fotograficznym i foyer teatru. Widzimy, jak wraz z postępem kobiety "wyzwoliły się" z długich spódnic i gorsetów na rzecz krótkich sukienek bez rękawów i talii. Ciężkie trzewiki zastąpiono półbutami i lekkimi czółenkami, a wielkie kapelusze - małymi typu "kask". Oglądamy elegantki lat 20. i 30. w kolorowych sukniach, fantazyjnie zdobionych biżuterią i piórami. W drugiej sali manekiny stoją na tradycyjnym wybiegu dla modelek, a więcej strojów oglądać można w gablotach. Te reprezentują trendy od lat 50. do 90. Są tu sukienki noszone tuż po wojnie, skromne, ale modne - ściśnięte w talii z kloszowymi spódnicami, sukienki "mini" z lat 60. i kolorowe, inspirowane folklorem stroje z lat 70. Na manekinach oglądamy przede wszystkim propozycje lat 80. - tuniki, bryczesy, suknie z luźną górą - typu "nietoperz", dżinsowe kurtki. Lata 90. reprezentują dwuczęściowe garsonki. Wiele z tych strojów to autentyczny asortyment domów mody, takich jak "Telimena". Są tu też projekty Barbary Hoff, twórczyni popularnej marki "Hoffland" oraz Barbary Hanuszkiewicz. Wystawa "Z modą przez XX wiek" dołącza do stałych ekspozycji Centralnego Muzeum Włókiennictwa. kz Informacja pochodzi z oficjalnej strony UM Łódź.