Decyzja taka zapadła na sesji Rady Miejskiej 22 stycznia większością 15 głosów, przeciwny był 1 radny, 4 osoby wstrzymały się od głosu. Pieniądze to częściowy zwrot nakładów poniesionych przez klub na zbudowanie trybun w związku z planowanym przejęciem obiektu przez miasto. Wycena całego majątku Pelikana znajdującego się na działce miejskiej zamyka się kwotą 1,5 mln zł, z czego wartość nowych trybun to ponad 800 tys. zł. Mimo to prezes klubu Jolanta Papuga po czwartkowej sesji była usatysfakcjonowana kwotą 490 tys. zł. W rozmowie z nami mówiła, że to pozwoli na uregulowanie pozostałej części rachunku za wykonane w ubiegłym roku trybuny, bo na to zabrakło wówczas pieniędzy. Przypomnijmy, że dotychczasowy stadion KS Pelikan jest usytuowany na gruntach miejskich, które klub miał w użytkowaniu. W sumie jest to 1,70 ha, wartość tego gruntu - według aktualnej wyceny rzeczoznawcy wynosi 1,9 mln zł. Własnością klubu są natomiast naniesienia, a więc budynek, trybuny, ogrodzenie. Klub zabiega o przekazanie obiektu miastu, ponieważ jego możliwości inwestowania na gruncie miejskim są mocno ograniczone. Sprawa własności inaczej wygląda w ościennych miastach, które korzystając z obiektów miejskich zajmują się tylko działalnością sportową - i do takiej sytuacji chciałby Pelikan także doprowadzić w Łowiczu. Decyzja przejęcia stadionu przez miasto, bardzo poważna ze względów finansowych i organizacyjnych, na sesji Rady Miejskiej nie wywołała jednak, o dziwo, żadnej dyskusji. Niektórzy radni w kuluarach mówili nawet, że spodziewali się czegoś w rodzaju targów - czy za naniesienia dać 600 tysięcy, 400 tysięcy, czy może jeszcze inną kwotę. Nikt jednak głosu nie zabrał. Trzeba jednak zaznaczyć, że temat był omawiany wcześniej na komisjach - o czym pisaliśmy w NŁ. 490 tys. zł na zwrot nakładów inwestycyjnych zapisano w budżecie miejskim na 2009 rok, "wygospodarowując" te pieniądze z planowanego wzrostu podatku od nieruchomości - o 380 tys. zł oraz spodziewanych oszczędności w dodatkach mieszkaniowych - 100 tys. zł, pozostałe 10 tys. zł zaksięgowano w dziale "dochody różne". Będzie służył mieszkańcom Burmistrz Krzysztof Kaliński w rozmowie nami dość ostrożnie snuje plany na temat obiektu przy ul. Starzyńskiego. Wyjaśnia, że zespół prawny Urzędu Miejskiego przygotowuje właśnie protokół negocjacji KS Pelikan z miastem, który będzie podstawą podpisania aktu notarialnego w sprawie przejęcia naniesień. Po sporządzeniu aktu, czyli prawdopodobnie w lutym, cały obiekt będzie własnością miasta i wtedy zostanie przekazany pod zarząd Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łowiczu. Dyrektor ośrodka ustali z zarządem klubu zasady korzystania ze stadionu, wraz z opłatami. - Większych nakładów inwestycyjnych na stadion przy Starzyńskiego w tym roku nie przewidujemy - mówi burmistrz w odpowiedzi na nasze pytania. Jak dalej wyjaśnia, w pierwszej kolejności planowane jest zakończenie prac na stadionie OSiR przy ul. Jana Pawła II. A tam jeszcze w przyszłym roku planowane jest wykonanie dodatkowej infrastruktury jak np. skocznie oraz budowa trybun od strony ul. Powstańców. Docelowo stadion przy jana Pawła II będzie miał charakter lekkoatletyczny, a także treningowy dla młodzieży trenujących piłkę nożną. Stadion przy Starzyńskiego będzie natomiast nadal stadionem piłkarskim, ale będą mogły się na nim odbywać inne imprezy sportowe oraz miejskie. - Miastu potrzebne są oba te obiekty - mówi Krzysztof Kaliński z przekonaniem, że będą służyć mieszkańcom. - Nie mamy żadnego innego obiektu z trybunami dla 2 tysięcy osób. Zaraz tez dodaje, że pod tym względem Łowicz był w dużo gorszej sytuacji niż bliskie nam geograficznie Kutno, Sochaczew czy Skierniewice. Nie ukrywa jednak, że właśnie dlatego miasto chce zarządzać stadionem, aby w przyszłości stał się on obiektem wielofunkcyjnym, oczywiście nadal o charakterze sportowym. Bo miasto ma możliwości rozszerzenia możliwości jego wykorzystania, a klub ich nie miał. Do tego potrzebne będą m. in. opracowanie koncepcji modernizacji, zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego dotyczące parkingu przed stadionem. W tym miejscu do zagospodarowania pozostaje 6.441 m2 - bo taki obszar znajduje się między płyta boiska z ulicą Starzyńskigo. mwk