Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie (zarządca rzeki) już w przyszłym roku przystępuje do poważnych prac mających zapobiec kolejnym powodziom. Można obawiać się tylko jednego - kulminacja prac przypadnie dopiero na 2012 rok. Czy do tego czasu natura okaże się dla mieszkańców Sulejowa łaskawa? Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie (zarządca rzeki Pilicy, do którego należy dbanie o odpowiedni stan koryta rzeki w celu zapewnienia odpowiedniej ochrony przeciwpowodziowej) dostrzegł potrzebę pogłębienia rzeki Pilicy w odcinku ujściowym do Zalewu Sulejowskiego. Taki zamiar powstał już kilka lat temu. W celu zapobiegania wypłyceniom na Pilicy w 1997 roku RZGW w Warszawie prowadził prace regulacyjne poniżej mostu w Sulejowie. Wraz z dostrzeżeniem dalszego wypłycania się Pilicy na odcinku cofkowym zarząd wystąpił o środki do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jednakże, choćby w ubiegłym roku, wniosek do NFOŚiGW został rozpatrzony negatywnie. - W bieżącym roku podjęliśmy kolejne starania o pozyskanie środków finansowych na zadanie: "Makroniwelacja czaszy zbiornika wodnego Sulejów wraz z udrożnieniem cofki zbiornika". Celem tego przedsięwzięcia jest udrożnienie koryta Pilicy oraz kompleksowe odmulenie zbiornika i usuniecie osadów z wysoką zawartością związków azotu, związków i przetrwalników sinic dla powstrzymania dalszej degradacji wód zbiornika. W naszej ocenie niniejsze prace w znaczący sposób zmniejszą zagrożenie powodziowe oraz zahamują proces eutrofizacji. Przyznano nam środki wysokości niemal 55 mln zł. Realizacja inwestycji planowana jest na lata 2011 - 2013. Pierwszy milion wykorzystany zostanie już w najbliższym czasie. Reszta kwoty zostanie rozdzielona na kolejne lata inwestycji: 2012 - 31,5 mln zł; 2013 - 23 mln zł - informuje Dariusz Bogacz, rzecznik prasowy RZGW w Warszawie. Rok powodzi w Sulejowie 14 maja 2010 roku poziom wody w rzekach przekroczył stan ostrzegawczy, a już kilka dni później stan alarmowy na Pilicy został przekroczony o 35 centymetrów. Potem było tylko gorzej. Wystarczyło kilka dni intensywnych opadów, aby doszło do lokalnych podtopień. Stan wody cały czas wzrastał. Poziom wyniósł nawet 361 cm. Woda zaczęła przelewać się przez wały - wówczas ewakuowano pierwszą rodzinę. Poziom rzeki na należącej do niej posesji był równy z wysokością płotu. Ostatecznie ewakuowano kilka rodzin. Na miejsce przyjechał wówczas marszałek województwa i wraz z władzami gminy obiecał pomoc wszystkim poszkodowanym. Już teraz mieszkańcy nieco pozbierali się po powodzi. Trudne chwile w pamięci jednak pozostaną. Czy dzięki pracom na rzece rodziny nie będę przeżywać kolejnych podobnych dramatów? Co zrobią? Projekt przewiduje prowadzenie prac udrażniających na Pilicy w kilometrze od 153 do 159,3 tj. ujściowym, newralgicznym odcinku rzeki. Według zarządu jest to odcinek najbardziej narażony na wypłycenia. W wyniku zwolnienia nurtu (woda wpada do Zalewu Sulejowskiego) piach, namuły i śmieci niesione przez rzekę osadzają się w korycie. Prace będą prowadzone dokładnie na tzw. "cofkowym" odcinku rzeki, czyli obejmą rejon wszystkich dzielnic i osiedli położonych nad Pilicą - m.in. Podklasztorze. W 2011 roku będą prowadzone prace przygotowawcze. Opracowana zostanie pełna koncepcja i harmonogram prac. Wykonawca uzyska niezbędne pozwolenia, przeprowadzi prace geodezyjne i inne. - Przy tak dużych inwestycjach niezbędne jest uzyskanie decyzji środowiskowych, pozwoleń oraz przygotowanie operatów środowiskowych. Rok 2011 to również przygotowanie i ogłoszenie przetargów na poszczególne etapy prac. Jesteśmy jednostką budżetową, w związku z powyższym obowiązują nas przepisy dotyczące zamówień publicznych - zaznacza rzecznik. Firma nie planuje budowy tamy na Pilicy, jak przypuszczają niektórzy mieszkańcy. A jak będą wyglądać prace? Ta wiedza, jak na razie, jest nieco ograniczona. Niewątpliwie na Pilicy oraz Zalewie Sulejowskim będą pracowały pogłębiarki. - Kwestia usuwania namułów, wywożenie urobku oraz same prace specjalistyczne, czyli tzw. szczegółowy harmonogram zostanie opracowany w 2011 r., w ramach prac przygotowawczych, gdy już uzyskamy pełne dofinansowanie na ten cel z NFOŚiGW - dodaje rzecznik. Nie będzie powodzi? RZGW w Warszawie ma taką nadzieję. Miliony, które zostaną wydane m.in. na pogłębienie rzeki, mają właśnie zapobiec kolejnym kataklizmom. - Nie znam osoby, instytucji, organizacji, firmy czy też prac, inwestycji, działań, które zagwarantują społeczeństwu niewystępowanie przyrodniczych zjawisk ekstremalnych, jakimi bez wątpienia są powodzie, susze, pożary itp. Naturalnie konieczne jest prowadzenie prac regulacyjnych na rzekach w celu minimalizacji występowania zjawisk ekstremalnych oraz zwiększenia bezpieczeństwa przeciwpowodziowego mieszkańców i ochrony ich mienia. Taki cel mają planowane przez RZGW w Warszawie prace na Pilicy i Zalewie Sulejowskim - zaznacza Dariusz Bogacz. Z punktu widzenia ochrony przeciwpowodziowej bardzo ważne jest utrzymanie w należytym stanie technicznym wałów przeciwpowodziowych. Wykonanie i utrzymanie tych obiektów znajduje się jednak w gestii wojewódzkich zarządów melioracji i urządzeń wodnych. JK