2004 W Unii piotrkowianie obudzili się 2 maja 2004 r. - Piotrkowianie stają się pełnoprawnymi obywatelami wielkiej europejskiej rodziny, stwarzając tym samym dla siebie i następnych pokoleń wielkie szanse rozwoju - mówił prezydent Piotrkowa Waldemar Matusewicz. Odbyła się specjalna "Europejska Majówka" (trwała ponad tydzień!), w pierwszym tygodniu naszego życia w UE prezydent otrzymał od radnych absolutorium, a w trzecim został zatrzymany przez ABW. Wejście do struktur unijnych piłkarze Concordii uczcili wejściem do czwartej ligi, a szczypiorniści Kipera do ekstraklasy. W pierwszych wyborach do Europarlamentu wybraliśmy Jacka Saryusza-Wolskiego (PO), Urszulę Krupę (LPR), Janusza Wojciechowskiego (PSL) i Bogdana Golika (Samoobrony). Największy rozgłos zyska ten ostatni (postawiono mu zarzut zgwałcenia prostytutki w Brukseli). Lipiec. Piotrkowski poseł SLD Bogdan Bujak został członkiem sejmowej komisji śledczej, która miała się zająć wyjaśnianiem afery wokół PKN Orlen. Komisja obradowała przez wiele miesięcy, nic nie wyjaśniła, a poseł został nazwany "wielkim milczącym". Przez złośliwych. Radni na specjalnej, listopadowej sesji odwołali przewodniczącego Michała Rżanka, by na sesji niespecjalnej, grudniowej powołać go na to stanowisko ponownie. Szopka noworoczna nie była już potrzebna. 2005 Rok rozpoczął się od mocnego uderzenia. W Piotrkowie gościła Nelly Rokita, wtedy przewodnicząca Europejskiej Unii Kobiet. Nie udało się ustalić, co mówiła. Waldemar Matusewicz opuścił areszt. Niewykluczone, że sąd poszedł na rękę prezydentowi Piotrkowa i pozwolił mu zagłosować w referendum w sprawie odwołania samego siebie i miejskiej rady. Referendum zorganizowali niedawni zwolennicy pana prezydenta. Mimo głośnej medialnej kampanii, chodzenia po domach, wysyłania SMS-ów i przekonywania, referendum okazało się nieważne. Wzięło w nim udział zaledwie 24% uprawnionych, z których jednak 92% zagłosowało za odwołaniem prezydenta, a 89% za odwołaniem rady miasta. - Wynik ten jest świadectwem troski o własne miasto - pisał w specjalnym oświadczeniu Karol Szokalski, pełnomocnik Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Piotrkowa, organizatora referendum. Pięć lat później pan Karol sam zapragnie być prezydentem, gdyż uzna, że ma ku temu podstawy. W kwietniu radny Paweł Załoga (należący do wspomnianego Stowarzyszenia) zrzekł się mandatu i obiecał, że wróci. Słowa dotrzymał, co wśród polityków zdarza się stosunkowo rzadko. Także w Unii. Mijał rok od czasu naszego "wuniowstąpienia". - Piotrków wykorzystał szansę - mówił Marcin Pampuch, rzecznik prezydenta. - Do realizacji przyjęte zostały cztery projekty: modernizacja oczyszczalni ścieków i kanalizacji sanitarnej, II etap budowy obwodnicy, modernizacja ul. Sulejowskiej i budowa trasy W-Z. Społeczeństwo nie było tak optymistycznie nastawione. Badania PBS z maja 2005 r. pokazały wyraźnie: 93 % Polaków na pytanie, "Co nam dał rok w Unii?", odpowiedziało, że wzrost cen. Wrzesień. Pierwsze wybory parlamentarne, od kiedy jesteśmy w UE, zakończyły się zwycięstwem PiS-u. I to zarówno w naszym okręgu (trzy mandaty), jak i w skali całego kraju. Druga była Samoobrona (posłem zrobiliśmy m.in. Stanisława Łyżwińskiego, a posłanką piotrkowiankę Halinę Molkę), a dopiero trzecia PO (tylko jeden mandat, ale za to dla Elżbiety Radziszewskiej). Zmiana warty w SLD: Bogdana Bujaka zastąpił w Sejmie Artur Ostrowski. Po jednym mandacie dla PSL (Krystyna Ozga) i LPR (Arnold Masin). Ten ostatni zasłynie później wnioskiem o pozbawienie polskiego obywatelstwa Romana Polańskiego. Wybraliśmy prezydenta Polski. Został nim Lech Kaczyński. Taką wolę wyraziło 58,41% procent piotrkowian i 79,81 % mieszkańców powiatu. Donald Tusk, główny rywal L. Kaczyńskiego, w naszym regionie przegrał z nim bardzo wyraźnie. Wyższe poparcie dla niedoszłego prezydenta i przyszłego premiera odnotowano jedynie wśród pensjonariuszy piotrkowskiego aresztu śledczego (na 465 ważnych głosów aż 459 to głosy na Tuska). Od listopada miejscy radni mają swój kodeks. Nazywa się to "Etyczny Kodeks Radnego". Jedna z zapisanych tam zasad brzmi "radni nie ulegają naciskom, nie przyjmują żadnych korzyści osobistych, a przy podejmowaniu decyzji kierują się własną wiedzą, doświadczeniem i dobrem gminy". Dobre!