Jak poinformowała podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji, dziś do południa oficer dyżurny KMP w Łodzi odebrał kilka zgłoszeń od mieszkańców zaniepokojonych zachowaniem młodych ludzi, chodzących z wiadrami pełnymi wody po śródmieściu. - Po sygnałach w te rejony wysłano patrole policji, co znacznie studziło chuligańskie zapędy, które nie mają nic wspólnego z tradycją. Młodzi ludzie byli pouczani przez policjantów - powiedziała Kącka. W jednym przypadku 63-letnia kobieta, idąca chodnikiem przy bloku na ulicy Maratońskiej, została oblana wodą wylaną z okna. - Kobieta zdenerwowała się tym incydentem do tego stopnia, że musiało interweniować pogotowie ratunkowe. Policjanci ustalają, z którego z mieszkań wylano wodę i starają się dotrzeć do świadków - dodała policjantka. Funkcjonariusze kolejny raz apelują o umiar i rozsądek oraz przestrzegają, że tego typu chuligańskie zachowania będą karane mandatami. Według policji, polewanie wodą przypadkowych przechodniów może narazić ich na straty materialne, gdy zostanie zniszczona odzież i nie powinno odbywać się na ulicach, bo może skończyć się to wypadkiem. - Niedopuszczalne są również wybryki chuligańskie jak np. polewanie pasażerów w środkach komunikacji miejskiej lub wyrzucanie z okien torebek foliowych wypełnionych wodą. Takie zachowania będą karane mandatami - dodała Kącka.