Przypomniał, że wychodząc kiedyś z kościoła zwrócił uwagę na mocno umorusane dzieci bawiące się na ulicy. Jak się okazało, właśnie zakończyły zabawę polegającą na bieganiu i skakaniu po dachach komórek, w taki sposób, aby obejść kilka kamienic nie schodząc na ziemię. - Wtedy pojawił się pomysł zorganizowania parkour, który może być pierwszym krokiem, aby z dachów ściągnąć młodych ludzi do kościoła - powiedział. Miesięczny koszt Akademii to 20 zł. Jak mówił ks. Misiak, inicjatywa skierowana jest do dzieci i młodzieży z mniej zamożnych rodzin. - Dlatego pieniądze nie mogą być przeszkodą w uczestnictwie w projekcie, który ma prowadzić do Pana Boga - tłumaczył. Każdy trening zaczynać się będzie modlitwą. W czasie wakacji członkowie Akademii będą mogli wyjechać na rekolekcje, które zaproponuje organizator. Ks. Misiak przypomniał, że główną ideą parkour jest pokonywanie przeszkód stojących na drodze w jak najprostszy i najszybszy sposób. Za twórcę parkour uznaje się Davida Belle'a. Chrześcijańska Akademia Parkour to nie pierwsza inicjatywa ks. Misiaka. Wcześniej zorganizował m.in. Chrystotekę - imprezę, podczas której młodzi ludzie mogli posłuchać muzyki, potańczyć, pobawić się, a także wyspowiadać oraz szkołę tańca Dance Hope.