- W naszym mieście panuje przekonanie, że takich terenów jest zbyt mało. Rzeczywiście, pod względem procentowego udziału form ochrony przyrody wyprzedzają nas m.in. Trójmiasto, Warszawa, Kraków i Wrocław - mówi Mateusz Walasek, przewodniczący klubu radnych PO. Zdaniem radnych, w Łodzi wiele terenów zielonych należących do miasta nie jest wpisana do miejskiej ewidencji - Coraz więcej deweloperów wykorzystuje ten fakt i chce budować na terenach wartościowych przyrodniczo budynki wielkogabarytowe. Jeśli obszary te wpiszemy do ewidencji, zostaną one uchronione przed degradacją - wyjaśnia M. Walasek. Radny John Godson jest zaniepokojony, że Łódź nie ma strategii dotyczącej terenów zielonych - Drzewa są wycinane, a tereny zabudowywane. Łódź jest pięknym miastem. Apeluję do Prezydenta Jerzego Kropiwnickiego o wypracowanie takiej strategii, a w związku z tym również planu zagospodarowania przestrzennego - mówi radny. Radna Agnieszka Nowak dodaje, że kolejnym problemem przyczyniającym się do degradacji środowiska jest pośpieszający proces urbanizacji - Musimy - jako Rada Miejska - określić obszar łódzkich terenów, które należy chronić. Jesteśmy na etapie konsultacji z urzędnikami naszych propozycji takich miejsc. Musimy myśleć o mieszkańcach Łodzi, o przyszłości miasta - podsumowuje radna. Wiadomość pochodzi ze strony oficjalnej Łodzi.