- Jest on podejrzany o przyjęcie łapówki. Samorządowiec trafił na 3 miesiące do aresztu; grozi mu do 10 lat więzienia - poinformował dyrektor gabinetu szefa CBA Tomasz Frątczak. Według CBA, funkcjonariusze biura uzyskali informację, że syndyk zaproponował ustawienie przetargu za łapówkę. Tomasz J. zaproponował osobie zainteresowanej nabyciem budynku, którym zarządzał, zapewnienie wygranej w przetargu za 20 tys. zł łapówki. Pierwszą ratę - 10 tys. zł - syndyk miał otrzymać jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu. Funkcjonariusze CBA przeprowadzili operację kontrolowanego wręczenia łapówki. - Tomasz J. w umówionym czasie pojawił się w pobliżu budynku sądu w Piotrkowie Trybunalskim. Tam też przyjął odpowiednio przygotowane przez funkcjonariuszy pieniądze - relacjonował Frątczak. Kopertę z pieniędzmi mężczyzna schował w bagażniku swojego samochodu. Po chwili został zatrzymany. Zaskoczony mężczyzna nie stawiał oporu. Przyznał się do przyjęcia pieniędzy i wskazał miejsce ich ukrycia. W trakcie przeszukań zabezpieczono znaczną liczbę dokumentów związanych z działalnością syndyka. Teraz funkcjonariusze CBA sprawdzają, czy w przeszłości nie dopuścił się on podobnych przestępstw.